Aplikacja Szaleństwa

Niedawno zapowiadaliśmy nową edycję Posiadłości Szaleństwa. Zapowiedź przyjęliście z wielkim entuzjazmem, ale pojawiło się też mnóstwo pytań o komponenty, w tym o nową aplikację potrzebną do gry. Dzisiaj wyjaśniamy dlaczego nie możecie grać bez niej. I dlaczego nawet byście nie chcieli.

W nieznane

W pierwszej edycji Posiadłości Szaleństwa jeden z graczy odgrywał rolę Strażnika Tajemnic. Jeśli kiedykolwiek byłeś tym graczem, pamiętasz zapewne jak uciążliwe było pamiętanie o każdym żetonie, potworze i wydarzeniu oraz dbanie o poprawny układ kafli pomieszczeń. Biorąc to pod uwagę twórcy gry zaprojektowali aplikację, która spełnia to samo zadanie, dodając do gry dodatkowe, ciekawe elementy, podczas gdy gracze mogą skupić się na rozwiązywaniu tajemnicy.

Czym zajmuje się aplikacja? Po wybraniu scenariusza, postaci i zaznaczeniu posiadanych rozszerzeń do gry (w tym pierwszej edycji Posiadłości Szaleństwa) aplikacja generuje początkowe przedmioty i pierwsze znane pomieszczenia. Kolejne pokoje, potwory, przedmioty i wydarzenia są ustalane według wewnętrznych algorytmów aplikacji, dzięki czemu zawsze będą miały sens, ale gracze nigdy nie będą wiedzieć, co dokładnie ich czeka za kolejnymi drzwiami. Aplikacja zawsze wykorzystuje kafle i potwory z wszystkich wskazanych przez graczy rozszerzeń.

Brak Strażnika Tajemnic wprowadza również nowy tryb rozgrywki – od teraz pojawia się możliwość gry solo. W takim wypadku gracz wybiera dwóch badaczy, dzięki czemu nie straci nic z rozgrywki pod względem mechanicznym.

Byakhee mówią po polsku

Aplikacja będzie oczywiście w pełni zlokalizowana. Wszystkie opcje, teksty fabularne, przyciski, tytuły i inne elementy tekstowe zostaną przetłumaczone. Dłuższe teksty fabularne czytane przez lektora zostają w pełni spolszczone, co oznacza, że w aplikacji posłuchacie polskiego lektora. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to aplikację będziecie mogli pobrać na: iOS, Android i Windows (XP, 7 i późniejsze wersje) w dniu premiery polskiego wydania.