Warhammer: Inwazja – Wypuść trochę pary (Karta tygodnia)
Czołgi parowe to monstrualne, buchające parą machiny, które toczą się w stronę przeciwnika, ostrzeliwując go śmiercionośną kanonadą ze swoich zasilanych parą dział. Pochód tych żelaznych potworów wzbudza przerażenie, przed którym trudno się ustrzec gdy przed oczyma rozciąga się widok strzał odbijających się od opancerzonego kadłuba i wojowników miażdżonych pod kołami. Czołgi parowe, zasilane przy pomocy ciśnieniowego zbiornika, który wtłacza parę do rur i tłoków, są wielkim projektem sławnego Leonardo z Miragliano. Zbudowanych zostało dwanaście czołgów parowych, jednak do dziś ostało się ich tylko osiem. Pieczołowicie opiekuje się nimi Zakon Inżynierów. W czasach wojny Zakon może w ograniczony sposób zezwolić na wykorzystanie tych niezmiernie rzadkich i wartościowych maszyn.
Witamy ponownie w kolejnym artykule z serii karta tygodnia! Proroctwo Zagłady, pierwszy Zestaw Bitewny Cyklu Morrslieba, na sklepowe półki trafi za około dwa tygodnie. W oczekiwaniu na jego premierę zaprezentowaliśmy Wam niszczycielską Zagrodę dzików, Inspirującego przywódcę Korhila oraz ochronne Drzewoduchy. Dziś przyjrzyjmy się jednej z najpotężniejszych machin wojennych z arsenału Imperium: Czołgowi Parowemu.
Ziemia drży
Imperialni gracze są zaznajomieni z ideą zjednoczenia powiązaną ze światłymi czarodziejami. Jednostki takie jak Thyrus Gormann czy Friedrich Hemmler zaczynają ze zdolnością zadawania zmasowanych obrażeń. Niestety jednak stopniowo umierają, ponieważ powoli słabną, gdy są trawieni przez ich własne niszczycielskie siły.
Czołg parowy jest jednostką, która prezentuje się zupełnie odmiennie. Ma oszałamiającą liczbę siedmiu punktów wytrzymałości, które sprawiają, że jest to koń pociągowy obrony. Jako broń ofensywna może jest niezwykle powolny… jednak, gdy zbierze wystarczająco dużo pary w zbiorniku, zamienia się w trudną do zatrzymania bestię szalejącą na polu bitwy!
Podczas oczekiwania na zebranie przez czołg parowy dostatecznej siły można skorzystać z licznych kart wsparcia, które mu w tym pomogą (na przykład jego załogę można wysłać na Trening rycerski lub zamontować na jego kadłubie Kartaczownicę „Piekłomiot”). Niezależnie od wybranych przez Was kart wsparcia, możecie być pewni, że zdolności obronne Czołgu parowego sprawiają, że jest to całkiem opłacalna inwestycja.
Już niedługo zacznijcie wypatrywać Proroctwa zagłady na sklepowych półkach, a w międzyczasie odwiedzajcie naszą stronę poszukiwaniu kolejnego tekstu z cyklu Karta tygodnia!

















