Od pomysłu do wydawcy – poradnik dla twórców gier.

Wielu fanów gier w mniejszym lub większym stopniu lubi wymyślać dodatkowe reguły do swoich ulubionych gier. Niektórzy zaś idą dalej i wymyślają własne gry! Bardzo często w takim wypadku kolejnym krokiem jest chęć zaprezentowania swojego projektu wydawcy, który może będzie nim na tyle zainteresowany, aby zamienić go w gotową grę.

W tym wpisie prezentujemy Wam kilka wskazówek dotyczących tego, co należy zrobić, aby zaprezentować nam prototyp własnej gry. Tworząc go staraliśmy się uczynić go jak najbardziej uniwersalnym, ale pamiętajcie, że w innych wydawnictwach ta procedura może wyglądać odrobinę inaczej.

warsztat

Pomysł to za mało!

Niejednokrotnie dostawaliśmy od poczatkujących twórców maile w stylu:

„Mam pomysł na grę o zmutowanych radioaktywnych kurczakach. Jesteście tym zainteresowani? Pytam, bo nie wiem czy w ogóle brać za jakąkolwiek pracę nad grą.”

Niestety sam pomysł to za mało i zanim wyślecie cokolwiek do nas, musicie przygotować prototyp i w swoim gronie sprawdzić czy działa. W naszym biurze praktycznie codziennie przerzucamy się absurdalnymi pomysłami na gry („inwazja guzików bez dziurek”, „prowadzenie sieci myjni do smoków” etc.), dlatego samym pomysłem nas nie zauroczycie. Musi za nim iść jakiś projekt, zaprezentowany w formie prototypu, czyli czegoś, co można zagrać i ocenić.

Pomysł przekuty w prototyp

Załóżmy więc, że Wasz genialny pomysł na grę o zmutowanych radioaktywnych kurczakach udało się przekuć w fizyczną formę. Wiele godzin spędziliście wycinając poszczególne elementy z kartonu, złamaliście przy tym niejeden nożyk, zniszczyliście stół w salonie i przyozdobiliście swe ciało niejedną blizną godną Conana Barbarzyńcy. Czy więc czas zapakować go w pudełko i wysłać do naszej siedzib? W żadnym wypadku!

Teraz pora na testy. I testy. I jeszcze więcej testów. Zaprezentujcie grę znajomym planszomaniakom, posłuchajcie krytyki, sprawdźcie czy gra w ogóle działa. Często na tym etapie może okazać się, że to, co wydawało się genialnym rozwiązaniem niestety się nie sprawdza i wymaga poprawek. Nie zrażajcie się taką sytuacją tylko zastanówcie się, co w Waszej grze można zmienić, aby zaczęła działać.

Bardzo pomocne w tych okolicznościach może okazać się zaprezentowanie swojego pomysłu na spotkaniach twórców gier, które odbywają się w coraz większej liczbie miast, albo zabranie projektu na spotkania z prototypami, które stają się nieodłącznym elementem imprez okołoplanszówkowych. Niestety pokazywanie gry rodzinie i bliskim znajomym nie zawsze się sprawdza, gdyż zżyte z nami osoby mają tendencję do nadmiernego chwalenia i nie potrafią spojrzeć na projekt krytycznym okiem.

warsztat2

Kilka miesięcy później – to działa!

Kiedy po rozegraniu dziesiątek partii, wycięciu kolejnych wersji i wymianie stołu w salonie na nowy uważacie, że Wasza gra działa to może już pora, aby poszukać dla niej wydawcy.

Najpierw jednak warto zastanowić się, komu zaprezentować Waszą grę. Kiedy przychodzą do nas propozycje wydania gier dla dzieci w wieku do 5 lat, gier wiedzowych z zakresu motoryzacji czy skomplikowanych symulacji procesów zachodzących w ramach fizyki kwantowej, to szczerze przyznamy, że nawet nie wczytujemy się w nie bardziej, ponieważ takie gry nas nie interesują. Nie interesują nas też „poprawione wersje monopolu z elementem symulacji giełdy” ani „grzybobranie z elementami negatywnej interakcji”.

Jakich tytułów więc poszukujemy? Przede wszystkim gier z bogatym tematem; takich pozwalających przeżyć przygodę i wywołujących emocje. Do tego szukamy średniej ciężkości gier familijnych, przy czym dobrze by było, aby osadzone były w klimatach fantasy, sci-fi lub horroru. Tylko tyle i aż tyle.

Mam grę dla Was!

Czy jeśli Wasz prototyp wpisuje się w powyższe ramy to macie kupować bilet na pociąg do Krakowa, aby szturmem uderzyć na nasza siedzibę? Niech Was Chthulhu broni! Nigdy, ale to przenigdy nie jedźcie do żadnego wydawcy bez wcześniejszego zaproszenia z jego strony! Wydawnictwa to normalne firmy, w których jest grafik prac, a spotkania poświęcone ocenie prototypów mogą odbywać się w jakiś zakręconych terminach (np. w drugą niedzielę miesiąca, po 18:00, pośrodku zbożowego kręgu), dlatego jeśli przyjedziecie w tygodniu, po prostu nikt może nie mieć wolnej chwili, aby poświęcić Wam należytą uwagę. Co więc powinniście zrobić?

W tym momencie najlepiej abyście przesłali pierwszego maila na adres projektygier@galakta.pl i w kilku prostych zdaniach opisali swoją grę. Opis ten powinien zawierać zarys tematyki, ogólne informacje na temat parametrów gry (liczba graczy, czas rozgrywki, stopień skomplikowania), a zwłaszcza występujących w niej mechanizmów. Jeśli projekt nas zainteresuje zostaniecie poproszeni o napisanie dłuższego, bardziej szczegółowego opisu (długości mniej więcej jednej strony A4).

Jeżeli Wasz pomysł pomyślnie przejdzie drugi etap, wówczas zostaniecie poproszeni o przesłanie pełnej instrukcji gry. Z racji dużego doświadczenia z grami jej lektura pozwoli mam określić, czy Wasz pomysł będzie dla nas na tyle intrygujący, aby w niego zagrać, a w dalszej perspektywie rozpocząć nad nim prace.

warsztat3

A nie ukradniecie mojego pomysłu?

Nasze wydawnictwo poważnie traktuje twórców i nie ukrywamy, że oczekujemy od Was tego samego. Nikt z nas nie zamierza przypisywać sobie cudzych projektów, tym bardziej, że ktoś je i tak musi dokończyć. Prawda jest taka, że światowy rynek gier nie jest aż taki wielki i wydawcy się często znają, dlatego takie zszarganie opinii nie będzie niczym dobrym. Do tego to Wy macie swoje zapiski z testów, stoją za Wami tabuny świadków, że jest to Wasza gra, dlatego udowodnienie do kogo należy projekt nie jest takie trudne.

Właśnie dlatego nasze wydawnictwo nie podpisuje żadnych dokumentów chroniących prawa autorskie (NDA itp.). Wiąże się to m.in. z tym, że być może w tym momencie pracujemy nad bardzo podobną grą, która nie zostanie wyrzucona tylko dlatego, ze zagraliśmy w Wasz prototyp i podpisaliśmy NDA.

Jeśli więc uważacie, że NDA jest warunkiem koniecznym, aby nam w ogóle zaprezentować pomysł to nie ma co ukrywać, że lepiej abyście nie kłopotali sobie nami głowy.

Poprosili mnie o prototyp!

Wróćmy jednak do procedury przesyłania nam prototypu. Wysłaliście instrukcję, a Wasza gra zaintrygowała nas na tyle, że poprosiliśmy o przesłanie prototypu. Jest to idealny moment, aby napisać kilka słów na temat tego, jak taki prototyp powinien wyglądać:

  • Prototyp musi być schludny – wysłany egzemplarz gry musi być przede wszystkim schludny. Potargane kartki papieru ze skreślonymi informacjami, karty pogryzione przez psa czy żetony wyglądające niczym po wojnie nuklearnej nie są tym co chcecie nam wysłać. Naprawdę. Prototyp jest Waszą wizytówką i jeśli sami nie szanujecie swojej gry, to nie oczekujcie, że będzie ją szanował ktoś inny. Nie oczekujemy przy tym, że do gry wrzucicie złote samorodki, pionki z marmuru, czy kości z masy perłowej. Wystarczy, że go wydrukujecie na czystych kartkach (warto zastanowić się nad drukiem na bloku technicznym), równo wytniecie nożyczkami i sprawicie, że wszystko będzie czyste i schludne i bez błędów. Tylko tyle i aż tyle.
  • Kwestia grafik – wiele osób sądzi, że prototyp wysyłany do wydawcy musi mieć szatę graficzną niczym najnowszy projekt firmy, która w swoim logo ma nadgryziony owoc. Nic bardziej mylnego! Do ilustracji prototypu możecie użyć zdjęć/grafik z Internetu lub clipartów. Wówczas tylko napiszcie w instrukcji, że grafiki występujące w prototypie zostały zaczerpnięte z sieci i nie macie do nich żadnych praw. Jeśli zaś sami rysujecie, to możecie pokusić się o stworzenie ilustracji (wówczas też o tym napiszcie w instrukcji! – może się okaże, że będziemy z Wami także chcieli współpracować w zakresie przygotowania grafik). Niestety czasami twórcy gier na własną rękę szukają grafików, którym słono płacą za przygotowanie ilustracji dedykowanych do ich gier! Pamiętajcie, że Wasza wizja może być inna od ostatecznej wizji wydawcy, co może zaowocować potrzebą całkowitej zmiany szaty graficznej. Może się okazać, że wydawca zaproponuje zmianę tematu Waszej gry, a wtedy stare grafiki polecą do kosza! Nie można zapominać także o tym, że wydawcy bardzo często współpracują z ilustratorami specjalizującymi się w konkretnych dziedzinach i tematykach, którzy zilustrują Waszą grę szybciej i lepiej. Dlatego, aby nie marnować czasu ani zasobów lepiej nie decydujcie się na szukanie grafików na własną rękę.
  • Instrukcja – aby móc ocenić Waszą grę, będziemy chcieli w nią zagrać. O ile instrukcja przesłana na e-mail nie musi być wersją ostateczną, to ta dostarczana wraz z prototypem musi zawierać wszystkie kluczowe informacje. Wierzcie lub nie, ale już nie raz dostaliśmy grę, w której brakowało tak podstawowych informacji jak ustawienie początkowe, opis dostępnych akcji czy warunki zwycięstwa! W związku z tym, że podczas oceny prototypu nie ma Was przy stole, to instrukcja musi udzielić wszystkich podstawowych informacji, dlatego poświęćcie dodatkową chwilę temu dokumentowi. Warto umieścić na jej okładce także kontaktowy numer telefonu, pod który moglibyśmy zadzwonić gdybyśmy mieli jakieś szczegółowe pytanie. Warto także dać gotową instrukcję do przeczytania komuś, kto wcześniej nie miał styczności z grą – powinno to pozwolić jeszcze ją dopracować.
  • Elementy – pamiętajcie, aby przesyłany prototyp zawierał wszystkie elementy niezbędne do gry. Naprawdę wszystkie. I nie ma co nad tym dyskutować.

Pamiętajcie także, aby w prototypie znalazły się Wasze dane kontaktowe – chociażby adres e-mail i telefon. Koperta, w której wyślecie do nas grę, czy papier, którym owiniecie paczkę raczej na pewno zostaną zniszczone (w związku z potrzebą ochrony danych osobowych), a szkoda by było, jeśliby się okazało, że mamy genialną grę, a nie znamy jej autora…

Jeśli Wasz prototyp spełnia wszystkie powyższe warunki i pomyślnie przejdzie nasze wewnętrzne testy, to jest niemała szansa na to, że będziemy zainteresowani jego wydaniem. Jednak ta dalsza część to kompletnie osobny temat.

A co jeśli gra się nie spodoba?

Jeśli ostatecznie zdecydujemy, że Wasza gra nie zostanie wydana przez nasze wydawnictwo to nie poddawajcie się. Może się okazać, że jeśli zaprezentujecie ją innemu wydawcy, ten uzna, że idealnie wpisuje się w jego ofertę i zdecyduje się na jej wydanie! Mamy nadzieję, że nasz poradnik zainspiruje Was do dalszego działania i przesyłania nam gier! Czekamy na Wasze prototypy!