13 września 2017

DOOM | Polowanie na demony I

doom_box_left

Przeładuj broń, przywdziej pancerz, przygotuj granaty i zejdź prosto w najgłębsze czeluści piekieł w grze planszowej DOOM. Na twojej drodze staną niezliczone hordy demonów. Ale zanim zaczniesz rzeź dowiedz się czegoś o swoich wrogach. A potem wystarczy już tylko dobre oko i głowa na karku.

 

doom_diablikDiablik

Zaczepne, irytujące i uciążliwe – tak można podsumować diabliki. Ich statystyki są mało imponujące – 4 szybkości to najmniejsza wartość, jaką można znaleźć na kartach demonów, przeciętny zasięg, słabe kości ataku i zaledwie 3 punkty zdrowia. A mimo to zawsze będziecie czerpać dziką satysfakcję z eliminowania kolejnych diablików – wszystko przez ich świetnie zgrywające się i irytujące zdolności.

Jeśli gracz sterujący demonami, czyli najeźdźca, jest złośliwym i przebiegłym człowiekiem (a tak powinno być), to diabliki stanowią nie lada problem. Po każdym ataku dostają 2 punkty ruchu. Na mapach z wieloma obiektami, ścianami i zakamarkami oznacza to, że diabliki cały czas będą chowały się przed kontrostrzałem, a jeśli Doom Marines zignorują zagrożenie, druga zdolność diablika, której najeźdźca może użyć wykorzystując energię argentu, może szybko nadwyrężyć zdrowie żołnierzy.

 

doom_opetanyOpętany żołnierz

Zdecydowanie silniejszy i wytrzymalszy od diablika. Czy stanowi też większe zagrożenie? W ofensywie na pewno – ponadprzeciętny zasięg, jedna czerwona i jedna czarna kość ataku i zdolność, która pozwala mu przerzucić 1 kość robią z niego całkiem poważnego przeciwnika. Ale opętani żołnierze nie są niepokonani, a przy odpowiedniej taktyce wcale nie wydają się tacy straszni.

O ile diablika trudno jest złapać, o tyle łatwo jest podejść na bliski dystans do opętanego żołnierza. Zwróć uwagę na jego wartość zdrowia – 5/3. Cyfra na czerwonym tle oznacza, że jeśli demon przyjął dokładnie tyle lub więcej obrażeń, Doom Marine może wykonać na nim zabójstwo chwały, zwyczajnie rozrywając go na strzępy atakiem wręcz. Jeśli w swojej drużynie masz kogoś, kto nie boi się parę razy oberwać, upewnij się, że krąży on wokół opętanych żołnierzy, czekając na dobry moment, żeby uderzyć i jak najszybciej rozsmarować ich po podłożu. Dzięki temu rozprawicie się z nimi szybko i sprawnie.

 

doom_cacodemonCacodemon

Groźny tak z bliska, jak i z daleka, trudny do zabicia, a o zabójstwie chwały możesz zapomnieć – Cacodemony latają, ignorując teren, więc wprawny najeźdźca szybko ucieknie nimi z Twojego zasięgu w razie zagrożenia. Słabe strony? Jeśli będziesz unikał zwarcia jak ognia i wpakujesz w nie wystarczająco dużo ołowiu, to w końcu umrą.

Tak, poważnie, te latające stwory są śmiertelnie groźne, kiedy staniesz z takim twarzą w… szczęce? Pod uroczą nazwą zdolności „Schrupanie” kryje się wymiana 2 czerwonych kości na dużo lepsze czarne. I kiedy wydaje Ci się, że już jest w porządku, że przeżyłeś atak i teraz możesz wziąć odwet i dokonać zabójstwa chwały, najeźdźca wydaje żeton argentu i ogłusza Twojego Doom Marine zdolnością „Plazmowe więzy”. Przygotuj Działko Gaussa, żeby szybko ściągać Cacodemony z dużej odległości i uważaj na samobójcze ataki z zorganizowanych grup Cacodemonów-kamikaze. Nawet jeśli nie zdążą uciec, to na pewno zdążą Cię porządnie podgryźć.

 

doom_rozakRóżak

Różak to eksperyment genetyczny stworzony przez korporację UAC na bazie DNA demonów. Wynik nie mógł być chyba bardziej groteskowy… i zabójczy. Różak przypomina małą, wściekłą, różową kulę najeżoną ostrymi kolcami. Jest szybki, bardzo wytrzymały i na szczęście – żałośnie słaby. Atakuje tylko w zwarciu i tylko dwiema kośćmi. Czego tu się bać?

Podgryzania i grubej skóry. Różaki mogą wydawać się nikłym zagrożeniem, ale stanowią doskonałą osłonę dla innych demonów. Osiem punktów zdrowia to całkiem sporo w porównaniu do pomniejszych demonów, a zdolność argentu dodaje im podczas obrony dwie tarcze. Dodatkowo w obronie Różak nie ma sobie równych dzięki symbolowi w prawym dolnym rogu karty. Jeśli podczas obrony demon ujawni kartę z tym symbolem z wierzchu talii wydarzeń, otrzymuje aż 3 tarcze. Jest jednak pewien sposób

 

Strzelaj, strzelaj, strzelaj!

Tytuł tego rozdziału to rozwiązanie doskonałe. Grając w grę planszową DOOM Nigdy nie stawaj w miejscu i pakuj w demoniczne pomioty tyle amunicji/wiązek energetycznych/gorącej plazmy ile zdołasz. Teraz, kiedy poznałeś już charakterystykę pomniejszych demonów czas zapolować na grubego zwierza, a z tym nie będzie tak łatwo. Wkrótce przekażemy zapis transmisji z piekielnych łowów.

Gra planszowa DOOM pojawi się w sklepach już w środę 20. września. Z piekła podobno jeszcze nikt nie wrócił – dasz radę?